Survival, czyli sztuka przetrwania, z roku na rok zyskuje coraz więcej miłośników. Także wśród nastolatków – i to już nie tylko chłopców. Budowanie leśnych szałasów z użyciem najprostszych narzędzi, rozpalanie ogniska bez korzystania z zapalniczki, odnajdywanie drogi w trudnym terenie bez smartfona z nawigacją – te i inne survivalowe aktywności to zarazem wspaniała przygoda, jak i nauka samodzielnego radzenia sobie z wyzwaniami. Nie może więc dziwić, że w czasach, gdy wszyscy spędzają całe dnie przed ekranami różnych urządzeń elektronicznych, obozy survivalowe zyskują na popularności.
Przetrwanie i strzelanie
Na tego rodzaju obozach elementy survivalowe łączone są często z aktywnościami militarnymi. Uczestnicy brać mogą nawet udział w bitwach rozgrywanych na poligonach – korzystając przy tym z bezpiecznej technologii laser tag, nikt zatem nie zostanie ranny. Budowane szałasy mogą zaś stać się bazami, które będzie trzeba obronić przed nacierającymi zawodnikami drużyny przeciwnej. Atrakcyjność takich zmagań poprawi jeszcze nauka tworzenia kamuflażu oraz to, że bitwy rozgrywać można również nocą. Na takim obozie survivalowym nie zostanie ani chwili czasu na nudę.
Survivalowo, ale bezpiecznie
Wysłanie nastolatka na taki pełen przygód wyjazd zapewni mu niepowtarzalne doświadczenia. Żaden rodzic nie chciałby jednak, aby obóz survivalowy naprawdę oznaczał dla jego dziecka walkę o przetrwanie, dlatego tak ważne jest wybranie właściwego organizatora wyjazdu. Sprawdzonego, cieszącego się pozytywnymi opiniami i przede wszystkim – zatrudniającego kadrę doświadczoną w tego rodzaju aktywnościach, która nawet podczas nocnych strzelanin i przepraw zagwarantuje młodym uczestnikom obozu bezpieczeństwo.